niedziela, 8 czerwca 2014

Olejek z marakui, Planeta Organica

Paulosiu,
dzisiaj chciałabym napisać trochę o oleju którego używam na noc.

 Chodzi Mi dokładnie o olejek z marakui Planeta Organica. Bardzo dużo czytałam o olejach i zdecydowałam się akurat na ten. W jego składzie znajdziemy 100% organicznego oleju z Passion Fruit (marakui) i... to tyle.






Bardzo Mi się to podoba bo jest naturalny, bez żadnych chemicznych, niepotrzebnych dodatków.
Aplikacja olejku jest prosta gdyż ma ona butelkę z kroplomierzem, a do posmarowania całej twarzy wystarczają nam cztery kropelki. Jest bardzo wydajny i mieści się wszędzie.
Jeśli chodzi o zapach to jestem zawiedziona, myślałam ze będzie pachnieć tymi cudownymi owocami ale w ogóle zapachem nie przypomina marakui.






Olejek ma duża zawartość witaminy C jak i A i 70% kwasu linolowego. Witamina C ma rozświetlić nasza skore a kwas linolowy ja nawilża. Kwas świetnie sobie radzi z plamami i przebarwieniami na twarzy z którymi mam dość uciążliwy problem. Dlatego używam go na noc. Rano budzę się z zdrową, nawilżoną twarzą.

Na początku wątpiłam ze taka pielęgnacja będzie dobra dla Mnie, bo przecież mam cerę tłustą i mieszaną. Ale olejek świetnie się sprawdził i na pewno go jeszcze kupie! :)

A Ty Paulosiu używasz jakiegoś olejku? A jak nie to może jakiś krem na noc? :*
Chciałabyś go przetestować? :)

2 komentarze:

  1. ...Ja nie mialam przyjemnosci testowania olejkow. Ja stosuje obecnie serum z Yves Rocher ;D...

    OdpowiedzUsuń